„W niewłaściwych grobach złożono ciała dwóch osób” - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa. W ten sposób zdementowała informacje wpolityce.pl. Portal poinformował, że w jednym z grobów nie znajdowały się szczątki księdza profesora Ryszarda Rumianka, ale ciało księdza infułata Zdzisława Króla. Natomiast w grobie księdza Króla znaleziono trzecie ciało.

Wbrew publikowanym przez niektóre media informacjom, jakoby wyniki badań DNA nie potwierdziły tożsamości jednego z ciał ekshumowanych przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie w dniu 12 listopada 2012 r., z całą stanowczością, po raz kolejny informujemy, że przeprowadzone przez dwa niezależne ośrodki akademickie badania DNA, nie pozostawiają cienia wątpliwości, że ekshumowane ciała dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej zostały złożone wzajemnie w niewłaściwych grobach - czytamy w komunikacie kpt. Marcina Maksjana z NPW.

Podkreślił, że tożsamość ofiar została potwierdzona "z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością na podstawie wyników badań DNA przeprowadzonych przez Zakład Genetyki Molekularnej i Sądowej Katedry Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy oraz Zakład Technik Molekularnych Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu".

Gdzie jest ciało profesora Rumianka?

Kilka dni temu Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała, że ciała ofiar katastrofy smoleńskiej - księdza Ryszarda Rumianka i księdza Zdzisława Króla - kapelana Warszawskiej Rodziny Katyńskiej - "zostały złożone w niewłaściwych grobach". Jak poinformował rano portal wpolityce.pl - rodzina księdza profesora Ryszarda Rumianka wciąż nie wie, gdzie jest ciało kapłana, bowiem w grobie prof. Rumianka spoczywały szczątki księdza Króla, ale w grobie księdza Króla nie było ciała profesora Rumianka, tylko inne.

Ekshumowano dziewięć ofiar katastrofy smoleńskiej

Do tej pory ekshumowano dziewięć ofiar katastrofy smoleńskiej, a z informacji dziennikarzy RMF FM wynika, że w prokuratorze są jeszcze dwa wnioski dowodowe o przeprowadzenie ekshumacji, złożone przez rodziny ofiar. Nie zostały one jeszcze rozstrzygnięte.

We wrześniu w Warszawie i Gdańsku ekshumowano dwie ofiary katastrofy smoleńskiej. Po przeprowadzeniu badań genetycznych okazało się, że doszło do zamiany ciała legendarnej działaczki "Solidarności" Anny Walentynowicz z ciałem wiceprzewodniczącej fundacji "Golgota Wschodu" Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej. Według prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, przyczyną nieprawidłowej identyfikacji ciał było ich nietrafne rozpoznanie przez rodziny.

W drugiej połowie października doszło do ekshumacji ostatniego prezydenta RP uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz innej ofiary katastrofy smoleńskiej. W tym przypadku również potwierdzono, że doszło do błędnej identyfikacji ciał.

Wcześniej zaś wojskowa prokuratura dokonała ekshumacji trzech innych ofiar tragedii - Zbigniewa Wassermanna (w 2011 roku) oraz Przemysława Gosiewskiego i Janusza Kurtyki (obie w marcu 2012 roku). Prokuratorzy informowali wtedy, że w tych przypadkach nie doszło do pomylenia ciał.