Jeśli Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej złożył taką deklarację, to jest to dobra wiadomość. To oznacza, że Rosjanie są otwarci na współpracę. Jest to potwierdzenie ich wcześniejszych deklaracji - powiedział rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk. Dzisiaj Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował o powtórnym przesłuchaniu niektórych świadków z udziałem polskich prokuratorów.
Polska prokuratura na początku przyszłego tygodnia zamierza wystąpić do rosyjskich śledczych w sprawie wydania wraku i oryginalnych rejestratorów Tu-154M. Jeżeli nie będzie to możliwe prokuratura chce, by do Rosji mogli pojechać polscy.
Prace zakończyła już rosyjska Komisja Państwowa do wyjaśnienia przyczyn katastrofy polskiego Tu-154M. Komisja została powołana bezpośrednio po katastrofie przez prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, a jej pracami kierował premier Władimir Putin.
Wszystkie materiały, którymi dysponowała Komisja Państwowa, zostały przekazane Komitetowi Śledczemu. Komitet poinformował, że rosyjscy śledczy w obecności polskich prokuratorów zamierzają ponownie przesłuchać kilku świadków katastrofy. W lutym Komitet Śledczy FR planuje przyjąć polską delegację i przeprowadzić prace śledcze, zmierzające do usunięcia wszelkich pytań powstających po stronie polskiej - oświadczył rzecznik Komitetu Śledczego FR Władimir Markin.
W środę raport końcowy w sprawie przyczyn katastrofy polskiego Tupolewa przedstawił Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK). Jego szefowa Tatiana Anodina wchodziła w skład komisji Putina. MAK za główną przyczynę katastrofy uznał próbę lądowania w warunkach, które na to nie pozwalały. Wskazał na wadliwe przygotowanie lotu, błędy załogi i podatność kapitana na naciski zwierzchników. Powiązał je z brakami w wyszkoleniu polskich pilotów wojskowych.
Premier Donald Tusk ocenił raport jako niekompletny i zapowiedział, że Polska zwróci się do Rosji o podjęcie rozmów w celu uzgodnienia wspólnej wersji. Nie wykluczył odwołania się do instytucji międzynarodowych, gdyby rozmowy z Rosją się nie powiodły. Polska oczekuje także oficjalnego stanowiska strony rosyjskiej dotyczącego polskich uwag do raportu MAK.