Kodeks postępowania karnego przewiduje zażalenie m.in. na "inne czynności" prokuratury, a w tym pojęciu można pomieścić również ekshumację - tak RPO Adam Bodnar odpowiada na oświadczenie Prokuratury Krajowej, że nie ma możliwości zażalenia się na jej decyzje ws. ekshumacji.
Zgodnie z art. 236 par 1 Kpk, na postanowienie dotyczące przeszukania, zatrzymania rzeczy i w przedmiocie dowodów rzeczowych oraz na inne czynności przysługuje zażalenie osobom, których prawa zostały naruszone; zażalenie na postanowienie wydane lub czynność dokonaną w postępowaniu przygotowawczym rozpoznaje sąd rejonowy, w okręgu którego prowadzone jest postępowanie - napisał RPO w środowym liście do zastępcy prokuratora generalnego Marka Pasionka. W pojęciu owej "innej czynności" na poziomie gramatycznego brzmienia tego określenia pomieścić można również ekshumację - dodał Bodnar.
Przyznał, że wprawdzie art. 236 Kpk znajduje się w rozdziale dotyczącym zatrzymania rzeczy i przeszukania, co nakazywałoby odnosić te "inne czynności" wyłącznie do czynności związanych z zatrzymaniem rzeczy i przeszukaniem, ale - zdaniem RPO - "takie podejście i zawężająca interpretacja prowadziłaby wprost do kolizji z konstytucją". Mając bowiem na uwadze stanowisko wyrażone w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, prawo do sądu wynikające z art. 45 ust. 1 konstytucji RP obejmuje zagadnienia rozstrzygnięć prokuratorskich związanych z prawem do prywatności - dodał Bodnar.
Według RPO paradoksem byłoby, gdyby zażalenie przysługiwało na postanowienie dotyczące zatrzymania najdrobniejszego nawet przedmiotu, natomiast tak głęboka ingerencja prokuratury w sferę dóbr osobistych jednostki, jak ekshumacja, pozostawałaby poza jakąkolwiek zewnętrzną kontrolą.
W związku z powyższym uważam, że samo gramatyczne brzmienie art. 236 par. 1 Kpk umożliwia dokonanie wykładni przyjaznej konstytucji - dodał Bodnar.
W liście do Pasionka podkreślił też, że nie kwestionuje uprawnienia prokuratora do podjęcia decyzji o ekshumacji i nie wypowiada się co do jej zasadności. Zaznaczył, że nie może natomiast zaaprobować poglądu, że decyzja prokuratora nie podlega zewnętrznej kontroli. Konsekwencją tego byłaby bowiem utrata przez konstytucję przymiotu najwyższego prawa Rzeczypospolitej Polskiej - podkreślił.
W upublicznionym w ubiegły czwartek oświadczeniu RPO napisał, że rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, które nie godzą się na ekshumację bliskich, mogą złożyć do sądu zażalenie na decyzję prokuratora. Podkreślił, że prawo nie może zamykać drogi sądowej w przypadku, gdy osoba bliska uważa, że zarządzenie przez prokuratora ekshumacji narusza kult osoby zmarłej.
Nie ma prawnej możliwości składania zażaleń na decyzje prokuratury o zarządzeniu ekshumacji - oświadczył w zeszły piątek prok. Pasionek w odpowiedzi RPO. Prokuratura działa na podstawie Kodeksu postępowania karnego, a jego precyzyjne uregulowania nie dopuszczają możliwości złożenia zażalenia na postanowienie o zarządzeniu ekshumacji - wskazał.
W sobotę Prokuratora Krajowa podała, że planowane ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej mają naprawić poważne błędy i zaniechania, które popełniono sześć lat temu. Dodano, że te błędy i zaniechania "skutkują postępowaniem karnym, które prowadzone jest przez Prokuraturę Krajową - ws. niedopełnienia obowiązków i utrudniania postępowania przez funkcjonariuszy publicznych - prokuratorów, w zakresie niepodjęcia decyzji o przeprowadzeniu sekcji zwłok ofiar katastrofy". Decyzja o konieczności zbadania wszystkich ciał ofiar katastrofy z dnia 10 kwietnia 2010 roku jest trudna dla wszystkich, także dla prokuratorów - zaznaczono.
Według nieoficjalnych informacji medialnych, 14 listopada na Wawelu ma nastąpić ekshumacja Lecha i Marii Kaczyńskich. W sumie ma dojść do 83 ekshumacji. Rodziny kilkunastu ofiar nie godzą się na ekshumację swych bliskich. Paweł Deresz w rozmowie z RMF FM zapowiadał, że zaskarży do sądu postanowienie o ekshumacji swojej żony.
(az)