Ciało ok. 20-letniego Syryjczyka znaleziono w piątek niedaleko polsko-białoruskiej granicy w rejonie Wólki Terechowskiej – potwierdziła podlaska policja. Jak relacjonują funkcjonariusze, dzisiejszej nocy doszło do kolejnej próby masowego nielegalnego przejścia przez granicę.
Ciało młodego mężczyzny jeszcze w piątek przed południem znalazł pracownik zakładu usług leśnych. Było to w lesie w pobliżu miejscowości Wólka Terechowska. W trakcie oględzin policja znalazła paszport zmarłej osoby - mowa o około 20-letnim obywatelu Syrii.
Przeprowadzone na miejscu oględziny pod nadzorem prokuratora nie pozwoliły ustalić przyczyny śmierci. Przeprowadzone w miejscu odnalezienia ciała czynności nie pozwoliły na jednoznaczne ustalenie przyczyny śmierci. Ciało przekazano do Zakładu Medycyny Sądowej celem wykonania sekcji zwłok i ustalenia przyczyny śmierci - podała policja.
Podlaska policja podała też w sobotę rano, że w rejonie Wólki Terechowskiej w nocy z piątku na sobotę, około godziny 1.00 doszło do kolejnej próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
Grupa ok. 100 osób po stronie białoruskiej miała uszkodzić ogrodzenie. Na miejsce pojechało kilkudziesięciu policjantów. Osoby po stronie białoruskiej na widok policjantów żołnierzy i funkcjonariuszy SG, uciekły w głąb lasu - podała policja. "Białorusini wyposażyli cudzoziemców w gaz łzawiący, który został użyty w kierunku polskich służb. Tej oraz kolejnym próbom nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej zapobiegliśmy" - przekazała SG.