Rząd ogłosił, że od soboty wprowadza limit spotkań, zebrań i zgromadzeń publicznych do 5 osób. To kolejne działanie mające na celu zwalczanie rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Czwartym obostrzeniem jest zakaz wszelkiego rodzaju aktywności osób, powyżej pięciu w jednej grupie, a więc różnego rodzaju zebrań, aktywności, spotkań. Widzimy wyraźnie, że również w ostatnich dniach dochodziło do spotkań dużych grup osób i mamy przekonanie i takie też jest zdanie epidemiologów, że były to źródła i ogniska zakażeń - powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.
Zaznaczył, że nowe regulacje nie dotyczą osób mieszkających w jednym gospodarstwie domowym, ani osób pracujących w branżach, gdzie zgrupowania w większej liczbie są konieczne, np. branża budowlana.
Rząd wprowadził kolejne restrykcje i obostrzenia, które mają doprowadzić do wyhamowania przyrostu zakażeń koronawirusem w Polsce. Jak przewiduje Ministerstwo Zdrowia, w najbliższych dniach należy się spodziewać, że każdej doby przybędzie zakażeń na poziomie 15 tysięcy. Jeśli epidemia koronawirusa nie zwolni, w kolejnych tygodniach może to być 20-25 tys. chorych więcej każdego dnia. To z kolei może w konsekwencji doprowadzić do zapaści służby zdrowia.