W ramach naszego cyklu "Zostań w domu. Baw się z dzieckiem" mamy dziś dla Was propozycje plastyczne. Dziecięcej kreatywności nie trzeba reklamować, ale warto ją rozbudzać. Plastyka to nie tylko kredki i kolorowanki. Oto kilka technik, które na długi czas zajmą niejednego malucha.
Narysujcie proste obrazki lub wykorzystajcie gotowe kolorowanki. Zamiast kredek użyjcie plasteliny, palcem rozcierając masę. Mniejsze dzieci mogą wyklejać powierzchnie małymi kuleczkami z plasteliny.
Potrzebujemy papierowej tacki, plastikowej łyżki i widelców, czarnej farby i czerwonego papieru. Rozcinamy tackę, malujemy skrzydła, doklejamy dziób, głowę i nogi. Gotowe - nasz bocian może lecieć w świat.
Potrzebne są: plastikowe kubeczki, stare lakiery do paznokci i ewentualnie brokat. Nalewamy wody do małej miski z ciepłą wodą. Na powierzchnię wody nakładamy lakier, a potem łapiemy na kolorową mozaikę na boki kubeczka. Można posypać brokatem i zostawić do wyschnięcia.
Zabawa powinna odbywać się pod opieką dorosłego, niezbyt długo. Lakier nie jest zabawką.
Poszukajcie materiałów plastycznych w kuchni. Kasze i mąka też mogą inspirować małe twórcze rączki. Tej zimy nie było śniegu, ale wyczarować go można z waty.
Co powiecie na wyhodowanie egzotycznych gatunków kwiatów na waszym stoliku? By je wyczarować, potrzebny jest kolorowy papier i klej. To doskonałe ćwiczenie cierpliwości.
Dla stęsknionych za piaskownicą mamy rozwiązanie domowe. Zamiast piasku, wsypcie do płaskiego naczynia mąkę krupczatkę lub bułkę tartą. Można rysować palcem lub patyczkiem. Rysujcie wg wzoru z kartki lub własnego pomysłu. Możecie tak ćwiczyć także czytanie i pisanie.
To doskonałe zadanie grafomotoryczne, przygotowujące do pisania.
Co powiecie na podróż po najsłynniejszych muzeach na świecie? Siedząc w domu, każdego dnia możecie być w inny miejscu i to zupełnie za darmo. Luwr, The Metropolitan Museum of Art czy Muzeum Narodowe w Krakowie można zwiedzać on-line. Oglądajcie obrazy, inspirujcie się sztuką.