"W najbliższych dniach będzie możliwe badanie na obecność koronawirusa 20 tys. próbek na dobę" – poinformował wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Koordynatorzy wojewódzcy mają usprawnić przepływ próbek do laboratoriów.

W ciągu doby wykonaliśmy 11200 testów na obecność koronawirusa, obecnie laboratoria mogą w ciągu doby wykonać ponad 16 tys. tych testów. Myślę, że w najbliższych dniach w naszych laboratoriach będziemy mogli wykonywać ponad 20 tysięcy - powiedział Kraska w sobotę.

Zwrócił uwagę, że we wszystkich województwach zostali powołani koordynatorzy ds. laboratoriów. Mają oni kierować ruchem próbek do laboratoriów, co ma pozwolić optymalnie wykorzystać zdolności laboratoriów i usprawnić testowanie.

Kraska nawiązał do pozytywnej oceny, jaką Państwowy Zakład Higieny wystawił polskiemu testowi koronawirusa. W najbliższych dniach do naszej służby zdrowia wpłynie ponad 150 tys. tych testów - zapowiedział.

Polskie testy z zezwoleniem na produkcję

W piątek PZH poinformował, że test molekularny na SARS-CoV-2, opracowany w Instytucie Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu, pozytywnie przeszedł analizy i w przyszłym tygodniu ma ruszyć jego produkcja. Prace nad testem trwały trzy tygodnie. Koszt według szacunków Instytutu to ok. 53 zł. Dzięki dotacji rządowej Instytut chce wyprodukować do 150 tys. testów.

PZH ma się teraz zająć badaniem kolejnego testu produkowanego w Polsce.

Według MZ w Polsce zarejestrowano 6088 osób zakażonych koronawirusem. Po śmierci kolejnych 14 osób liczba ofiar wynosi 195. Wyzdrowiało 375 osób. Ponad 166 tys. przebywa na kwarantannie, a w szpitalach jednoimiennych i na oddziałach zakaźnych jest hospitalizowanych 2181 pacjentów. Jak powiedział Kraska, 134 osoby są podłączone są do respiratorów, a łącznie w szpitalach jednoimiennych i zakaźnych do dyspozycji są 1494 respiratory.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Badanie: 82 proc. Polaków nie planuje spotkać się w święta z rodziną