Naukowcy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ sprawdzili, gdzie w przestrzeni miejskiej pojawił się koronawirus. Jak wynika z kontroli - materiał genetyczny patogenu SARS-CoV-2 znaleziono w ponad 40 proc. zebranych próbek.

Badania polegały na zbieraniu próbek z 20 miejsc w Krakowie. Wymazy pobierano z np. bankomatów i biletomatów zlokalizowanych na przystankach autobusowych, m.in. przy pl. Wszystkich Świętych, Rondzie Mogilskim, Teatrze Bagatela, Nowym Kleparzu, pętli Mały Płaszów, czy galeriach handlowych.

To są badania pilotażowe, ale prawdopodobnie jesteśmy wstanie zanim cokolwiek się pojawi w klinice powiedzieć, że istnieje ryzyko. Można też powiedzieć, że te działania miasta, czyli dezynfekcja przyniosły efekt. To mycie sprawiło, że podczas kiedy tych wyników dodatnich na początku było sporo, to tak naprawę w kwietniu trudno było już cokolwiek znaleźć - wyjaśnia w rozmowie z reporterem RMF MAXXX Przemysławem Błaszczykiem prof. Pyrć z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ. To czego my szukamy, to nie jest zakaźny wirus, tylko pozostałości tego wirusa, czyli fragmenty kwasów nukleinowych, które mogą bardzo długo pozostawać w danym miejscu - dodaje.

Badania miały na celu określić, jak duże jest skażenie środowiskowe przestrzeni publicznej. To że znaleźliśmy tam fragmenty wirusa nie oznacza, że te miejsca były zakaźne - tłumaczy prof. Pyrć. Naukowcom chodziło o sprawdzenie tego, czy wirus znajdował się w przestrzeni miasta. Badania powinny też pozwolić przewidzieć, kolejną zwiększoną liczbę zachorowań w przyszłości. 

Miasto Kraków prowadzi dezynfekcję przestrzeni publicznej

Wymazy, czyli próbki pobierane były przez Straż Miejską Miasta Krakowa od 17 marca - 6 kwietnia. Kraków natomiast jako pierwsze miasto w Polsce rozpoczął dezynfekcje miasta 20 marca - zapewnia Monika Chylaszek rzeczniczka prezydenta Krakowa: Dzieje się tak do dzisiaj. Są dezynfekowane przystanki, węzły przesiadkowe, chodniki ale też okolice aptek. Miasto przeznacza na ten cel 3 mln zł. Ta kwota powinna wystarczyć nam do maja.

W ciągu doby przy dezynfekcji pracuje 30 polewaczek i 60 pracowników MPO. 


SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Ślina głównym źródłem zakażeń koronawirusem? Podczas mówienia wydalamy jej najwięcej

Opracowanie: