Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zapowiedziała, że będzie sprawdzać, czy w składach szczepionek na Covid-19 nie ma substancji poprawiających wydolność organizmu u sportowców. "To bardzo mało prawdopodobne" - dodano w komunikacie.
Organizacja kierowana od początku 2020 roku przez Witolda Bańkę podkreśliła, że zdrowie sportowców jest dla niej priorytetem. WADA zadba o to, aby nie było konfliktu pomiędzy składem szczepionek a przepisami antydopingowymi - zapowiedziano.
Agencja zapewniła, że będzie monitorować wszystkie szczepionki, jakie pojawią się na rynku.
Za wcześnie jest, aby wydawać ostateczne opinie o ich składach, ale sportowcy mogą być pewni, że WADA będzie monitorować wszystkie dostępne informacje i doradzać im oraz innym członkom środowiska antydopingowego w razie gdyby okazało się, że jakiś składnik był problematyczny - napisano.
Pomimo tego, że to są nowe szczepionki, nie ma powodu przypuszczać, że będą sprzeczne z regułami antydopingowymi - zaznaczono.
Według badań ostatniej fazy testów klinicznych szczepionek, preparat firm Pfizer i BioNTech ma 95 proc. skuteczności, a przygotowywana we współpracy z amerykańskim Narodowym Instytutem Zdrowia (NIH) substancja Moderny - 94,1 proc.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła po czwartkowym panelu zewnętrznych doradców FDA awaryjne użycie szczepionki firmy Pfizer. Pierwsi Amerykanie mają być zaszczepieni już w ciągu najbliższych dni.
Wcześniej szczepionkę Pfizera i BioNtecha dopuściły do użycia Wielka Brytania, Bahrajn, Kanada i Meksyk.