Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un prawdopodobnie zmierza do Pekinu na czwarte spotkanie z prezydentem Chin Xi Jinpingiem - poinformowały media w Korei Południowej. Agencja Yonhap podała, że wysokiej rangi północnokoreański dygnitarz może jechać do ChRL.
Południowokoreański dziennik "Hankyoreh" podał, powołując się na anonimowe źródła, że w poniedziałek późnym popołudniem Kim wyruszył pociągiem do Pekinu.
Źródła południowokoreańskiej agencji Yonhap nie potwierdziły jednoznacznie, że do Chin udaje się wysokiej rangi przedstawiciel Pjongjangu. Poinformowały jednak, że kilkadziesiąt pojazdów służb bezpieczeństwa zablokowało dojazd do chińskiego granicznego miasta Dandong, gdy przejeżdżał przez nie pociąg ze stolicy Korei Północnej.
W 2018 roku Kim trzy razy spotykał się z Xi, przed i po rozmowach z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Jak podaje Reuters, oczekuje się, że północnokoreański przywódca ponownie spotka się niebawem z Trumpem i konsultacje w Pekinie mogą być przygotowaniem do tego szczytu.
Chiny uważane są za jedynego ważnego sojusznika Korei Północnej. Pekin jest głównym partnerem handlowym izolowanego reżimu, choć utrzymuje, że stosuje się do wszystkich międzynarodowych sankcji gospodarczych nałożonych na Pjongjang za jego zbrojenia jądrowe i rakietowe.
Wcześniej w poniedziałek południowokoreański dziennik "Munhwa Ilbo" podał, że przedstawiciele Departamentu Stanu USA ostatnio spotkali się wielokrotnie z politykami z Korei Północnej w Hanoi, by omówić przygotowania do drugiego szczytu Trump-Kim, co może oznaczać, że miejscem tego spotkania będzie stolica Wietnamu. Ubiegłoroczne rozmowy Trumpa z Kimem miały miejsce w Singapurze.
Opracowanie: