Na krawędzi życia i śmierci znalazł się dziennikarz stacji telewizyjnej Al Jazeera Milad Fadhel. W trakcie relacji na żywo z syryjskiego Aleppo za jego plecami eksplodował czołg.
Według rosyjskich mediów w czołg, który prawdopodobnie należał do buntowników, trafił pocisk syryjskiej armii.
Dziennikarzowi na szczęście nic się nie stało.
(az)