Drugi konwój z ewakuowanymi najpewniej jeszcze dziś opuści ostatnie obszary Aleppo będące w rękach rebeliantów. Tak zapowiedział przedstawiciel syryjskich władz. Oczekuje, że z miasta ewakuowanych będzie ok. 50 tys. osób, a cała operacja najpewniej zakończy się w ciągu dwóch-trzech dni - powiedział agencji Reutera przedstawiciel tureckich władz.
Według wstępnych informacji operacja ewakuacji ludności Aleppo będzie dzisiaj kontynuowana. Przygotowywanych jest ok. 15 nowych autobusów.
Pierwsza grupa osób ewakuowanych dotarła na obszary kontrolowane przez rebeliantów, na zachodzie prowincji o tej samej nazwie - poinformował lekarz znajdujący się na miejscu oraz Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Według przedstawiciela syryjskiej armii wśród 951 ewakuowanych w czwartek było ponad 200 rebeliantów i 108 rannych, w tym bojownicy.
Także według dziennikarza Reutera wywieziono około tysiąca osób. Konwój składał się z co najmniej 17 autobusów i 10 karetek pogotowia. Pokazywała go syryjska telewizja państwowa.
Jednak następnie Reuters poinformował, że wbrew zapewnieniom że ewakuowane są kobiety, dzieci i ranni, w konwoju opuszczającym Aleppo jadą rebelianci. Na zdjęciach telewizyjnych widać, że w autobusach znajdują się głównie młodzi mężczyźni.
Agencja AFP cytuje z kolei rzeczniczkę MKCK w Syrii Ingy Sedky, która mówi, że jako pierwsi Aleppo opuścili ranni i chorzy, a także ich bliscy.
ONZ przygotowała się na przyjęcie 100 tys. osób w Idlibie na północnym zachodzie Syrii - powiedział szef roboczej grupy Jan Egeland Egeland.
Obawiam się tego, co nadejdzie po zakończeniu tej operacji, zarówno jeśli chodzi o Idlib, jak i wszystkie inne obszary, gdzie wciąż toczą się walki i gdzie są setki tysięcy wewnętrznych uchodźców w samym środku strefy konfliktu - zaznaczył przedstawiciel ONZ.
Jak dodał, poza Aleppo w Syrii jest 15 oblężonych stref, w których uwięzionych jest ok. 700 tys. ludzi.
Egeland przekazał, że w ostatnich tygodniach walk ONZ naliczyła 50 tys. ludzi, którzy uciekli ze wschodniego Aleppo, a na niewielkim skrawku terenu w tym mieście, kontrolowanym nadal przez siły rebeliantów, może znajdować się jeszcze ok. 30 tys. ludzi. Dodał, że ONZ weryfikuje własne szacunki sprzed miesiąca, według których we wschodnim Aleppo znajdowało się ok. 250 tys. osób.
(j.)