Białoruskie spółki przejmowali Rosjanie, by skorzystać z rządowego programu "Poland.Business Harbour”. Tylko jednej takiej "białoruskiej” firmie wydaliśmy 370 wiz - informuje "Rzeczpospolita". Sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej nie znalazła dowodów, by firmy, które relokowały się do Polski, były sprawdzane.

Jak pisze "Rzeczpospolita", po wybuchu wojny Rosji z Ukrainą gwałtownie wzrosło zainteresowanie aplikantów polską wizą dla informatyków i ich rodzin. Gwarantował ją program "Poland.Business Harbour". Został on wprowadzony przez premiera Mateusza Morawieckiego we wrześniu 2020 r.

"Nie jest to zainteresowanie polskim programem, a raczej ratowanie się ucieczką przed mobilizacją wojskową - pisał w kwietniu 2022 r. w alarmującym tonie do Kancelarii Premiera Mateusza Morawieckiego departament konsularny MSZ, podkreślając, że chodzi w szczególności o firmy z terenu Federacji Rosyjskiej" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Dziennik zaznaczył, że dopiero dwa miesiące później koordynatorka programu ze strony GovTech KPRM Justyna Orłowska zwróciła się do szefa Agencji Wywiadu, szefa Krajowej Administracji Skarbowej z zapytaniem, czy instytucje te chciałyby brać udział w procesie weryfikacji firm - partnerów tego programu, w tym pod kątem bezpieczeństwa państwa, finansowego i kryminalnego. 

Sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej, która sprawdzała, jak działał program, nie znalazła dowodów, że podjęto jakiekolwiek działania. Firm, zwłaszcza z terenu Rosji, które relokowały się do Polski, nie sprawdzano.

Obowiązki konsulów sprowadzały się wyłącznie do wydania zgody na wizę. Nie weryfikowano nikogo i na żadnym etapie, a mimo to wydano 84 519 wiz PBH. Nie sprawdzano nawet, czy taka osoba rzeczywiście jest specjalistą IT ani do kogo należy firma, która dostanie rządową dotację w ramach tzw. ścieżki biznesowej. I kogo przez ponad trzy lata bez żadnej kontroli wpuściliśmy do kraju - mówi "Rzeczpospolitej" poseł Marek Sowa, przewodniczący komisji, która zakończyła swą pracę porażającym raportem.

"Choć po agresji Rosji na Ukrainę Polska podjęła decyzję o zablokowaniu wydawania wiz Rosjanom, w tym wiz Schengen, rząd nie wyłączył Rosji z programu PBH i nadal wydawał im takie wizy, nie sprawdzając nawet, czy wnioskujący są informatykami: wystarczyło ich oświadczenie" - napisała gazeta.