Grecja toczyła przez ostatnie miesiące "ciężką walkę", by uzyskać porozumienie o pomocy finansowej, które pomoże jej stanąć na nogi - podkreślał premier Aleksis Cipras po osiągnięciu porozumienia podczas szczytu państw strefy euro. Zgodziły się one rozpocząć rozmowy o nowym pakiecie pomocy dla Aten w zamian za trudne reformy. Kłopot w tym, że Cipras obiecywał rodakom koniec polityki zaciskania pasa.

Znaleźliśmy się przed trudnymi decyzjami, trudnymi dylematami. Wzięliśmy odpowiedzialność za decyzje po to, by zapobiec realizacji celów najbardziej radykalnych kół konserwatywnych w Unii Europejskiej - mówił Cipras dziennikarzom w Brukseli.

Grecki premier przekonywał, że jego kraj zdołał sprzeciwić się żądaniom, by jego aktywa państwowe zostały przeniesione za granicę, jak i planowi "finansowego uduszenia i załamania systemu bankowego" - według Ciprasa, taki wariant został niedawno "zaplanowany do ostatnich szczegółów" i zaczął już być wdrażany.

Szef rządu w Atenach podkreślał, że Grecja uzyskała ustępstwa ws. restrukturyzacji długu i zapewniła sobie finansowanie w średniej perspektywie. Jak ocenił, ten nowy program pomocowy powinien przekonać rynki, że wyjście Grecji ze strefy euro, tzw. Grexit, należy do przeszłości.

Dzisiejsza decyzja utrzymuje Grecję w warunkach stabilności finansowej, daje możliwość poprawy. Jednocześnie (...) będzie to porozumienie trudne do wdrożenia - przyznał Cipras.

Zapewnił zarazem, że obciążenia zostaną rozłożone z uwzględnieniem sprawiedliwości społecznej i spadną także na tych, którzy nie ponieśli kosztów podczas kryzysu. Jak podkreślił, Grecja potrzebuje "radykalnych reform, by pozbyć się starej oligarchii".

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Państwa strefy euro porozumiały się dzisiaj, po całonocnych negocjacjach, co do rozpoczęcia negocjacji ws. nowego programu pomocy dla Grecji, którego łączna wartość ma wynieść od 82 do 86 mld euro. W zamian Ateny będą musiały wprowadzić trudne reformy i przekazać majątek do specjalnego funduszu.

Strefa euro zadeklarowała również, że jest gotowa rozważyć dodatkowe działania, które ułatwiłyby obsługę greckiego długu - np. odroczenie spłat. Wykluczono jednak nominalną redukcję zadłużenia. Grecja potwierdziła natomiast ze swej strony, że spłaci swoje należności w terminie i w całości.

W ramach pakietu Ateny otrzymają zapowiedziany przez Komisję Europejską program inwestycyjny dla pobudzenia wzrostu i zatrudnienia na kwotę 35 mld euro.

(edbie)