Kibice reprezentacji Walii, którzy jadą do Francji na dzisiejszy mecz ich drużyny z Belgią w ćwierćfinale piłkarskich mistrzostw Europy, utknęli w korkach przed wjazdem do Eurotunelu. Fani "Smoków" apelowali o przesunięcie rozpoczęcia spotkania - UEFA odmówiła.

Operator kursujących przez tunel pociągów przewożących samochody i autobusy poinformował, że w związku z nasilonym ruchem oraz problemami technicznymi czas oczekiwania na przeprawę może sięgnąć nawet pięciu godzin.

Kibice "Smoków" od piątkowego poranka informują przez portale społecznościowe o ogromnych opóźnieniach. Ich relacje mówią o setkach walijskich fanów, którzy utknęli na terminalu i ze łzami w oczach starają się zdobyć bilet na wcześniejsze kursy.

UEFA zapewniła, że przygląda się sytuacji, ale w związku z tym, że większość posiadaczy biletów będzie na stadionie na czas nie zamierza przesuwać godziny rozpoczęcia meczu.

Jak dotychczas Lille, które leży przy granicy francusko-belgijskiej, wypełnione jest niemal w całości kibicami "Czerwonych Diabłów". Flamandzka gazeta Het Newusbald mówi nawet o 100 tys. fanów, którzy przybyli do Francji z Flandrii i Walonii, by wspólnie dopingować narodową drużynę.

Ćwierćfinałowe spotkanie Walii z Belgią rozpocznie się o godzinie 21.00 na Stade Pierre Mauroy w Lille.

(abs)