Euforia w Hiszpanii! Prowadzona przez trenera Luisa de la Fuente piłkarska reprezentacja tego kraju zasłużenie pokonała we wtorkowym półfinale Euro 2024 Francję 2:1 - twierdzą hiszpańskie media, nazywając ekipę La Roja "niezniszczalną".
Komentatorzy z Hiszpanii twierdzą, że wprawdzie Francuzi pierwsi zdobyli gola w rozgrywanym w Monachium półfinale turnieju, ale zespół zza Pirenejów szybko odwrócił sytuację na boisku, zdobywając w odpowiedzi dwa gole. "Pewnie wchodzimy do finału, bo byliśmy lepszym zespołem do Francuzów" - podsumowało wtorkowy mecz radio Cope.
Z kolei rozgłośnia RAC1 zastanawia się nad przyszłością reprezentacji Francji, spodziewając się po Euro zmian w kadrze "Trójkolorowych".
"Ciekawe, ile gilotyn pójdzie tam teraz w ruch" - ironizowali po zakończeniu reporterzy katalońskiego radia, podkreślając, że zespół wicemistrzów świata zagrał miernie, bez wyrazu i wiary w sukces.
Sportowy dziennik "Marca", który przed turniejem widział Hiszpanów wśród finalistów mistrzostw Europy, twierdzi, że ekipa Luisa de la Fuente pewnie zmierza po triumf w Euro.
"La Roja jest nieujarzmiona. Ta Hiszpania przechodzi do historii Euro" - napisała "Marca", przypominając, że jeszcze żaden z zespołów biorących udział w ME nie wygrał sześciu meczów z rzędu, co udało się podopiecznym Luisa de la Fuente.
Madrycka gazeta odnotowuje liczne kontuzje w zespole Hiszpanii, martwiąc się o stan zdrowia graczy La Roja przed finałem mistrzostw Europy.
"Aymeric Laporte zszedł z boiska z bolącym nosem, Alvaro Morata kuleje, a Rodri miał bóle w ostatnich minutach spotkania... Zobaczymy, jakie dolegliwości doskwierają chłopakom i czy uda się je pokonać" - napisał hiszpański dziennik sportowy.