Nie cichną dyskusje po kontrowersyjnym rzucie karnym w dogrywce meczu Anglia – Dania w półfinale Euro 2020. Zdaniem wielu trenerów i byłych piłkarzy do faulu na Raheemie Sterlingu nie doszło i „jedenastka” nie powinna być podyktowana.
Kontrowersyjna sytuacja miała miejsce tuż przed końcem pierwszej części dogrywki, w 104. minucie spotkania. W duńskie pole karne wpadł wówczas Raheem Sterling, powstrzymać go próbował Joakim Maehle. Przy linii bocznej Anglik upadł, a arbiter - po konsultacji VAR - podyktował rzut karny za faul, jakiego dopuścić się miał duński obrońca. Sęk w tym, że - choć faktycznie noga Sterlinga zetknęła się z nogą Maehle - wydaje się, że ten kontakt nie powinien spowodować upadku Anglika.