Dziś może zostać odwołanych nawet ok. tysiąca lotów - poinformowała agencja nadzorująca ruch lotniczy Eurocontrol. Przyczyną jest zamknięcie lotnisk w Holandii i Wielkiej Brytanii. Porty lotnicze zostały sparaliżowane przez wulkaniczny pył. Agencja podała także, że chmura powoli znika.
Eurocontrol spodziewa się, że chmura, która utrudnia transport lotniczy, dziś w ciągu dnia częściowo zniknie, jednak do godz. 14 czasu polskiego może utrudniać ruch na lotniskach w Irlandii, Szkocji i na południowym wschodzie Wielkiej Brytanii.
Może dojść do zakłóceń w szeroko rozumianym rejonie Londynu - poinformowała Eurocontrol, dodając, że najprawdopodobniej 28 tys. lotów odbędzie się normalnie.
Dziś o godz. 8 czasu polskiego otwarto największe brytyjskie lotnisko Heathrow, chociaż pasażerów ostrzeżono, że w ciągu dnia mogą się spodziewać opóźnionych i odwołanych lotów. Drugie lotnisko pod Londynem, Gatwick, pozostanie zamknięte dla przylatujących samolotów do godz. 14.
Holenderskie lotniska w Amsterdamie i Rotterdamie pozostaną zamknięte przynajmniej przez osiem godzin od godz. 6 rano czasu polskiego, czyli do godz. 14. Mniejsze holenderskie lotniska będą otwarte.
Zamknięte pozostają też lotniska w Północnej Irlandii i Szkocji, w tym w Edynburgu i Aberdeen, oraz w części Walii.
Chmura pyłów utrudnia również ruch lotniczy nad Irlandią; lotnisko w Dublinie będzie zamknięte przynajmniej do godz. 12 czasu polskiego.