Szef MSZ Hiszpanii Josep Borrell zapowiedział w poniedziałek wieczorem, że jego kraj nie podpisze zaplanowanego na 25 listopada porozumienia w sprawie Brexitu bez wcześniejszej umowy między Madrytem a Londynem w sprawie Gibraltaru.
Rząd premiera Pedro Sancheza sygnalizował już wcześniej, że jego akceptacja porozumienia UE z Londynem w sprawie Brexitu będzie uzależniona m.in. od kwestii Gibraltaru. Madryt wciąż zgłasza roszczenia do tej należącej od 1713 r. do Wielkiej Brytanii enklawy na Półwyspie Iberyjskim.
Borrell powiedział w poniedziałek, że Madryt sprzeciwi się zawarciu umowy między UE a Wielką Brytanią, jeśli wcześniej nie porozumie się z Londynem w sprawie Gibraltaru. Skrytykował też autorów umowy w sprawie Brexitu za brak uwzględnienia w projekcie oczekiwań Madrytu.
Dopiero w środę zdaliśmy sobie sprawę, że dokument ten w artykule 184 nie daje nam żadnych gwarancji na indywidualną umowę hiszpańsko-brytyjską dotyczącą Gibraltaru. (...) Przyszłe rozmowy o Gibraltarze zostaną rozdzielone. Do tego czasu nie zgadzamy się na porozumienie z W. Brytanią - powiedział Borrell.
Były szef Parlamentu Europejskiego przypomniał, że umowa hiszpańsko-brytyjska na temat Gibraltaru musi regulować szereg spraw dotyczących tej enklawy, m.in. praw pracowników, kwestii ochrony środowiska i rybołówstwa, bezpieczeństwa, a także polityki fiskalnej i funkcjonowania lotniska.
Podpisanie umowy w sprawie Brexitu zostało zaplanowane na najbliższy nadzwyczajny szczyt UE, który odbędzie się 25 listopada.
W poniedziałek główny unijny negocjator Michel Barnier powiedział na konferencji prasowej w Brukseli, że projekt porozumienia z Wielką Brytanią jest "sprawiedliwy i wyważony". Zaznaczył, że sprawą do ustalenia pozostaje kwestia przedłużenia okresu przejściowego.
Umowa o Brexicie wywołuje w Wielkiej Brytanii wiele emocji, a premier Theresa May była w ostatnich dniach mocno krytykowana w parlamencie. W poniedziałek szefowa rządu podczas spotkania Konfederacji Brytyjskiego Przemysłu (CBI) stwierdziła, że projekt porozumienia w sprawie warunków Brexitu spełnia oczekiwania Brytyjczyków, m.in. kończąc z preferencyjnym traktowaniem imigrantów z państw UE.
(ł)