Dziś na Białorusi szykuje się wielka rywalizacja na marsze. Pierwszy raz od ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów Alaksandr Łukaszenka spróbuje pokazać, że on też ma zwolenników.
Łukaszenka organizuje własny marsz i wiec poparcia. W samo południe w Mińsku ma się odbyć masówką. Słychać, że wezwania do stawienia się zostały wysłane do wszystkich żołnierzy, którzy mieliby przyjść w cywilu, do robotników w fabrykach. To rzeczywiście może pokazać ile osób dyktator trzyma w garści.