Już ponad 130 tysięcy wiernych oddało hołd zmarłemu Benedyktowi XVI. Rzym spodziewa się kolejnych tłumów. Do Wiecznego Miasta będą przybywać ludzie, którzy zamierzają wziąć udział w jutrzejszym pogrzebie papieża seniora. W Watykanie są też specjalni wysłannicy RMF FM Paweł Balinowski i Michał Dukaczewski.
Wierni z całego świata ustawiają się w kolejce na placu św. Piotra w Watykanie, aby oddać hołd zmarłemu papieżowi Benedyktowi XVI, którego ciało wystawione zostało na widok publiczny.
Liczba przybyłych osób stale rośnie. W poniedziałek było to około 65 tys. ludzi, choć władze Rzymu przewidywały, że dziennie będzie ich prawie o połowę mniej. We wtorek wieczorem podano, że przed ciałem zmarłego papieża zjawiło się już ok. 135 tys. osób.
Wejście na plac przy Bazylice Świętego Piotra nie jest takie łatwe. Osoby stojące w kolejce, zwłaszcza te z torebkami i plecakami, muszą najpierw poddać się wstępnej kontroli, a następnie przejść przez bramki bezpieczeństwa podobne do tych na lotniskach.
Służby mundurowe wspomagane są przez inne organizacje, w tym wolontariuszy spod znaku Zakonu Maltańskiego, którzy obserwują zgromadzone tumy z wysokości jednej z bliźniaczych fontann usytuowanych na placu św. Piotra.
Aby wejść do bazyliki św. Piotra trzeba czekać około jednej godziny. W tłumie mieszają się języki i narodowości, nie brakuje symbolicznych wręcz obrazków: oto dwoje około dwuletnich dzieci, jedno z rodziny hiszpańskiej, drugie - ukraińskiej, które siedziały na barkach u swoich ojców, przed samym wejściem do bazyliki spontanicznie podało sobie ręce i w ten sposób wkroczyło do świątyni.
Choć w samej bazylice św. Piotra można spędzić więcej czasu, to przed ciałem papieża nie wolno było zatrzymać się dłużej niż na kilka sekund.
Wszystko zorganizowane jest z dużą starannością, ludzie sprawnie wchodzą do świątyni, a następnie ją opuszczają. Nad wszystkim czuwa ochrona i wzmocnione posterunki policji.
Środa to ostatni dzień, kiedy będzie można zobaczyć ciało Benedykta XVI. Bazylika będzie otwarta do godz. 19. W czwartek natomiast o godz. 9.30 rozpocznie się msza pogrzebowa pod przewodnictwem papieża Franciszka. Pierwsza taka msza w dziejach Kościoła, gdyż urzędujący papież będzie chował swojego poprzednika.
Na placu św. Piotra trwają obecnie przygotowania do uroczystości, o czym przypominają rzędy rozstawionych krzeseł, barierki oraz przecinające od czasu do czasu rzesze turystów ciągniki. Prócz obelisku, fontann, choinki i drewnianej szopki wzrok przyciągają przede wszystkim dwie duże grupy ludzi po obu stronach bazyliki.
Wiele osób jest w drodze do Watykanu. Jadą samochodami z bardzo odległych zakątków Europy. Z Polski podróżuje bardzo wielu ludzi, którzy chcą uczestniczyć w pogrzebie papieża - powiedział dziennikarzowi RMF FM Pawłowi Balinowskiemu ks. Krzysztof Ołdakowski szef Sekcji Polskiej Radia Watykańskiego.
Trudno oszacować ilu wiernych ostatecznie pojawi się na pogrzebie Benedykta XVI. Wiadomo, że Plac Świętego Piotra może pomieścić 250 tys. osób.
Liturgia podczas uroczystości pogrzebowych Benedykta XVI będzie podobna do tej, jak w przypadku pogrzebu papieża, ale zmodyfikowana ze względu na odmienność sytuacji - przekazał dziennikarzom dyrektor biura prasowego Watykanu Matteo Bruni.
Zapowiedź ta jest potwierdzeniem tego, że wszystko, co ma miejsce po śmierci emerytowanego papieża jest taką samą nowością, jaką było jego ustąpienie w lutym 2013 roku. Także teraz trzeba dostosować wszystko do tych wyjątkowych okoliczności.
Po raz pierwszy w dziejach urzędujący papież będzie przewodniczył uroczystościom pogrzebowym swego poprzednika.
W Watykanie są specjalni wysłannicy RMF FM Paweł Balinowski i Michał Dukaczewski. Twitterze, Instagramie a także na You Tubie. Słuchajcie Faktów RMF FM.