Ponad 38 proc. Polaków uważa, że Polska nie powinna się zgodzić na ograniczenie suwerenności w zamian za fundusze z Unii Europejskiej - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badań Marketingowych Indicator. Przeciwnego zdania jest 30,5 proc. badanych.
Pracownia Indicator zadała w sondażu pytanie: Czy Polska powinna zgodzić się na ograniczenie suwerenności w zamian za fundusze z UE? 30,5 proc. ankietowanych jest zdania, że tak powinno być. Odpowiedź "zdecydowanie tak" wskazało 14,7 proc. głosujących, a 15,8 proc. - "raczej tak".
Przeciwnego zdania jest 38,5 proc. badanych. Odpowiedź "raczej nie" wskazało 16,1 proc. uczestników sondażu, a "zdecydowanie nie" - 22,4 proc.
Zdania na ten temat nie ma 31 proc. ankietowanych.
Badanie zostało zrealizowane przez Centrum Badań Marketingowych Indicator techniką CAWI (ankieta on-line na panelu selekcyjnym). Pomiaru dokonano w dniach od 18 do 20 stycznia 2023 roku na próbie 1000 pełnoletnich obywateli Polski.
Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia. Według jej autorów, posłów PiS, ustawa ta ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. Senat przyjął tę nowelizację we wtorek wnosząc do niej jednak 14 poprawek. Zaopiniowaniem tych poprawek zajmie się w poniedziałek po południu sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka. Jak ustaliła PAP, Sejm ma rozpatrzyć senackie poprawki w środę.
Zgodnie z nowelizacją w wersji uchwalonej w Sejmie sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie - jak obecnie - Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA ma przejąć także m.in. kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych sędziów wszystkich sądów. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, którymi też miałby częściowo zajmować się NSA.
Senackie poprawki znacząco przekształcają nowelizację - zakładają zniesienie Izby Odpowiedzialność Zawodowej SN i przeniesienie rozpatrywania spraw dyscyplinarnych - m.in. sędziów, prokuratorów, adwokatów, notariuszy i radców prawnych - do Izby Karnej SN. Zgodnie z tymi poprawkami, do Izby Karnej trafiłyby także sprawy immunitetowe sędziów i prokuratorów.
Ponadto, na mocy tych poprawek, orzeczenia wydane przez poprzedniczkę Izby Odpowiedzialności Zawodowej - Izbę Dyscyplinarną SN - uznano by za nieważne i pozbawione skutków prawnych, a toczące się postępowania wszczęte w tej izbie zostałyby umorzone. Poprawki zakładają też niezwłoczne przywrócenie do orzekania wszystkich sędziów zawieszonych przez Izbę Dyscyplinarną na uprzednio pełnione stanowiska.
Zgodnie z poprawkami, uprawnionymi do orzekania ws. tzw. testów bezstronności byliby wyłącznie sędziowie posiadający co najmniej siedmioletni staż pracy w SN, czyli powołani przed reformą przepisów dotyczących ukształtowania KRS. W poprawkach zaproponowano, żeby z wnioskiem o przeprowadzenie takiego testu mogli wystąpić też poszczególni sędziowie, a nie tylko składy sędziowskie.