Maleją szanse Elżbiety Witek na zastąpienie Mateusza Morawieckiego w fotelu premiera - ustalili dziennikarze RMF FM. Po tym jak na posiedzeniu partyjnych władz padła kandydatura Witek, wielu innych polityków zaczęło przekonywać Jarosława Kaczyńskiego, że obecna marszałek Sejmu nie nadaje się na szefa rządu.
Politycy przekonują, że Elżbieta Witek nie radzi sobie z zarządzaniem. Gdy została ministrem spraw wewnętrznych, to po dwóch miesiącach trzeba ją było z tego stanowiska zdjąć, bo nie miała pojęcia o tej pracy.
Kolejni ważni działacze PiS przekonują Jarosława Kaczyńskiego, że powierzenie obecnej marszałek Sejmu funkcji szefa rządu skończyłoby się tak, jak zrobienie premierem Ewy Kopacz w 2014 roku przez Donalda Tuska - czyli polityczną katastrofą i utratą władzy na lata.
Polityczna przyszłość Mateusza Morawieckiego ma się wyjaśnić w piątek podczas posiedzenia partyjnych władz. Wtedy okaże się, czy wicepremier Jacek Sasin zebrał poparcie do obalenia obecnego premiera i kto mógłby zostać ewentualnym nowym szefem rządu. Czy wspomniany Jacek Sasin, czy niedawna faworytka Elżbieta Witek? Czy też może namaszczany przez prezesa na następcę Mariusz Błaszczak, a może była premier Beata Szydło?