Poseł Adam Szłapka został ponownie wybrany na przewodniczącego Nowoczesnej. W głosowaniu zdecydowanie pokonał posła Krzysztofa Mieszkowskiego. Po ogłoszeniu wyników wyraził przekonanie, że za rok opozycji uda się odsunąć PiS od władzy i realizować marzenia o "nowoczesnej Polsce".
W sobotę w jednym z warszawskich hoteli obraduje konwencja Nowoczesnej. Pierwsza jej część została poświęcona na dyskusję programową, w której wzięli udział liderzy pozostałych partii współtworzących Koalicję Obywatelską: lider PO Donald Tusk, przewodnicząca Inicjatywy Polska Barbara Nowacka oraz współprzewodnicząca Zielonych Urszula Zielińska.
W drugiej, zamkniętej dla mediów części, około 200 delegatów wybierało przewodniczącego partii. Na kierującego Nowoczesną od listopada 2019 r. Adama Szłapkę oddano 174 głosy, na posła Krzysztofa Mieszkowskiego - 24 głosy.
Łącznie - jak poinformowali członkowie komisji skrutacyjnej - w głosowaniu oddano 206 głosów, w tym trzy głosy nieważne (skreśleni zostali obaj kandydaci). W przypadku pięciu kart nie wskazano żadnego z kandydatów.
Po ogłoszeniu wyników sobotnich wyborów Szłapka podkreślał, że Nowoczesna "powstała z marzeń - o lepszej, nowoczesnej i lepiej zorganizowanej Polsce". Jestem przekonany, że każdy z nas chce tego, żeby dużo szybciej niż później nasze marzenia stały się rzeczywistością. Nie brakuje nam determinacji, energii, odwagi do tego, żeby te marzenia realizować. Jestem przekonany, że za rok, kiedy się spotkamy, być może w większym gronie, będziemy już na ostatniej prostej, żeby odsunąć ta złą władzę i żeby realizować nasze marzenia - mówił poseł.
Przekonywał, że Nowoczesna w swych dotychczasowych działaniach "miała rację". Mieliśmy rację, kiedy mówiliśmy, że administracja musi być sprawna, a nie partyjna; że państwo musi być świeckie, a nie zideologizowane; że edukacja musi być nowoczesna, a nie średniowieczna; że polityka gospodarcza musi być odpowiedzialna, a pieniądze, które są wydawane, muszą mieć pokrycie, bo inaczej to doprowadzi do drożyny - mówił Szłapka.
Dodał, że wstąpienie do strefy euro byłoby dobre nie tylko dla naszej gospodarki, ale także dla bezpieczeństwa Polski. Mieliśmy rację, kiedy staliśmy ramię w ramię z całą masą organizacji pozarządowych, z innymi partiami opozycyjnymi przed Trybunałem Konstytucyjnym, przed Sądem Najwyższym, kiedy walczyliśmy o praworządność, kiedy z pełnym zaangażowaniem walczyliśmy o prawa kobiet. Mieliśmy rację - zaznaczył szef Nowoczesnej.
37-letni Adam Szłapka jest politologiem, absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Zanim wstąpił do Nowoczesnej, działał m.in. w młodzieżówkach Unii Wolności i Partii Demokratycznej. W latach 2006-2010 pełnił funkcję radnego i wiceprzewodniczącego rady miejskiej w Kościanie (woj. wielkopolskie), następnie w latach 2011-2015 pracował jako ekspert w Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego.
W latach 2015-2019 był sekretarzem generalnym Nowoczesnej, a 24 listopada 2019 roku - jej przewodniczącym. W Sejmie zasiada od 2015 roku. W wyborach w 2019 r., startując z trzeciego miejsca listy Koalicji Obywatelskiej w Poznaniu, zdobył 51,9 tys. głosów.
Nowoczesna istnieje na scenie politycznej od siedmiu lat. Jej założycielem i pierwszym przewodniczącym był ekonomista Ryszard Petru, który pod koniec stycznia po ponad trzyletnim rozstaniu z partią wrócił do Nowoczesnej.
Początkowo Nowoczesna funkcjonowała jako stowarzyszenie - jej kongres założycielski odbył się 31 maja 2015 r. w Warszawie. Niespełna trzy miesiące później, 25 sierpnia, zarejestrowana została partia o nazwie Nowoczesna Ryszarda Petru, która w październikowych wyborach parlamentarnych zdobyła 7,6 proc. głosów, co dało jej 28 mandatów w Sejmie.
Po początkowych sukcesach (na początku 2016 r. niektóre sondaże dawały jej nawet ok. 30 proc. poparcia) Nowoczesna zaczęła stopniowo słabnąć. Największym kryzysem okazał się dla ugrupowania zagraniczny wyjazd Ryszarda Petru z ówczesną wiceprzewodniczącą partii Joanną Schmidt pod koniec grudniu 2016 r. w czasie gdy w Sejmie trwał protest opozycji, podczas którego posłowie PO i Nowoczesnej nocowali na sali obrad. Media obiegło tymczasem wspólne zdjęcie obojga polityków zrobione przez jednego ze współpasażerów na pokładzie samolotu lecącego do Portugalii.
W listopadzie 2017 roku Petru stracił funkcję szefa Nowoczesnej na rzecz Katarzyny Lubnauer, która po dwóch latach zrezygnowała z kierowania ugrupowaniem, a wybory wygrał wówczas Adam Szłapka (w tamtym głosowaniu również pokonał Krzysztofa Mieszkowskiego).
Nowoczesna ma obecnie sześcioro posłów w Sejmie: Adama Szłapkę, Katarzynę Lubnauer, Krzysztofa Mieszkowskiego, Monikę Rosę, Barbarę Dolniak i Witolda Zembaczyńskiego. Współtworzą oni, wraz z reprezentantami PO, Inicjatywy Polska i Zielonych klub Koalicji Obywatelskiej.