USA oskarżyły Irak i Koreę Północną o rozwijanie technologii związanych z produkcją broni biologicznej, wbrew międzynarodowym traktatom zakazującym tego typu prac. Ponadto - zdaniem Amerykanów - istnieją poważne podejrzenia, że broń biologiczną próbują zdobyć Libia, Syria, Sudan i Iran. Oskarżenia te padły w Genewie podczas międzynarodowej konferencji rozbrojeniowej, poświeconej realizacji traktatu z 1972 roku zakazującego prac nad bronią biologiczną.

Przewodniczący amerykańskiej delegacji John R. Bolton potwierdził też wcześniejsze doniesienia, że Osama bin Laden uważał zdobycie broni masowej zagłady za swój święty obowiązek. "Jesteśmy przekonani, że próbował on rozwinąć podstawową technologię produkcji broni biologicznej z pomocą pewnych państw" - powiedział Bolton. Jeszcze przed wrześniowymi atakami Stany Zjednoczone zablokowały zapisy prowadzące do wzmocnienia konwencji o zakazie produkcji broni biologicznej. Jedną z proponowanych zmian była poprawka umożliwiająca międzynarodowe inspekcje laboratoriów prowadzących prace w dziedzinie biotechnologii. Miało to uniemożliwić im prowadzenie badań nad bioarsenałem równolegle z "cywilną" działalnością. Amerykanie uznali, że takie inspekcje mogłyby zagrozić bezpieczeństwu narodowemu. Mimo że w ostatnich miesiącach zagrożenie bioterroryzmem stało się faktem, Stany Zjednoczone nadal twierdzą, że tamte rozwiązania byłyby nieefektywne. A jak komentowane są w USA przedstawione wczoraj oskarżenia? - posłuchaj relacji naszego waszyngtońskiego korespondenta, Grzegorza Jasińskiego:

07:50