Nadchodzący tydzień w polityce upłynie pod hasłem kolejnych protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, które zaostrza przepisy aborcyjne. Równocześnie trwa walka z pandemią koronawirusa.
Na jutro Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział kolejne uliczne demonstracje, które po południu mają sparaliżować ruch w polskich miastach. Demonstranci nazywają tę akcję "blokadą wszystkiego".
W środę z kolei rusza posiedzenie Sejmu, który teoretycznie może się zająć prezydenckim projektem ustawy zmieniającym dotychczasowe przepisy aborcyjne. Zmiany w prawie, w zamyśle prezydenta Andrzeja Dudy, mają być kompromisem i doprowadzić do zakończenia protestów.
Cały czas czekamy też na przekazanie prezydentowi ustawy antycovidowej, z którą śpieszyli się posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Minął już prawie tydzień od jej uchwalenia, a podpisu nadal brakuje.
Rząd przygląda się natomiast statystykom zakażeń. Musimy liczyć się z tym, że w najbliższym tygodniu mogą być wprowadzane kolejne antypandemiczne obostrzenia.