Komisja Europejska kieruje do TSUE skargę przeciwko Polsce w związku z zastrzeżeniami dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego i jego orzecznictwa - informuje brukselska korespondentka RMF FM.
Jak wyjaśnia Katarzyna Szymańska-Borginon, chodzi o to, że TK uznał postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP oraz zakwestionował zasadę pierwszeństwa prawa UE nad krajowym.
7 października 2021 r. Trybunał Konstytucyjny, odpowiadając na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego orzekł, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm są niezgodne z konstytucją.
Trybunał stwierdził też niekonstytucyjność przepisów prawa unijnego w zakresie, w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę w traktatach. Według TK, niezgodne z konstytucją są też przepisy traktatowe uprawniające polskie sądy do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów.
W uzasadnieniu ustnym orzeczenia TK wskazał wówczas, że prawo unijne ma pierwszeństwo nad polskimi ustawami tylko w zakresie kompetencji przekazanych. Według Trybunału, dopuszczenie do sytuacji, w której UE tworzyłaby normy poza tym obszarem i nadawano by im walor pierwszeństwa, oznaczałaby utratę suwerenności.
Nasze traktaty są bardzo jasne. Wszystkie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE są wiążące dla wszystkich organów państw członkowskich, w tym sądów krajowych. Prawo UE ma pierwszeństwo przed prawem krajowym, w tym przed przepisami konstytucyjnymi. Na to zgodziły się wszystkie państwa członkowskie UE jako członkowie Unii Europejskiej. Aby to zapewnić, wykorzystamy wszystkie uprawnienia, jakie mamy na mocy traktatów - stwierdziła tuż po wyroku TK szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
22 grudnia 2021 r. KE wszczęła przeciwko Polsce postępowanie o naruszenie prawa UE. "Powodem były wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 14 lipca 2021 r. i 7 października 2021 r., w których uznał on postanowienia traktatów UE za niezgodne z Konstytucją RP, wyraźnie kwestionując zasadę pierwszeństwa prawa UE. Celem Komisji jest zapewnienie obywatelom polskim ochrony ich praw oraz umożliwienie im korzystania z przynależności do UE na takich samych zasadach, jakie odnoszą się do wszystkich innych obywateli UE. Pierwszeństwo prawa UE zapewnia równe stosowanie prawa UE w całej Unii" - podała KE.
Zdaniem Komisji, polski Trybunał Konstytucyjny naruszył swoimi wyrokami "ogólne zasady autonomii, pierwszeństwa, skuteczności i jednolitego stosowania prawa Unii oraz zasadę wiążącego skutku wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej".
KE uważa, że wyroki te naruszają także art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej, który gwarantuje prawo do skutecznej ochrony sądowej, poddając go nadmiernie zawężającej wykładni.
"Komisja uważa również, że Trybunał Konstytucyjny nie spełnia już wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio na mocy ustawy. Wynika to z nieprawidłowości przy mianowaniu trzech sędziów w grudniu 2015 r. oraz przy wyborze prezesa w grudniu 2016 r." - oceniła KE.
Komentując zaskarżenie Polski do TSUE minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk wskazał w rozmowie z PAP, że "Polska zna argumenty Komisji i nie podziela ich, konsekwentnie wskazując, że orzecznictwo konstytucyjne pozostaje wyłączną domeną państw członkowskich, podobnie jak w swych orzeczeniach wskazywały trybunały Niemiec czy Hiszpanii".
Decyzja Komisji Europejskiej nie stanowi zaskoczenia i pozwoli na przedstawienie naszych argumentów w toku dalszego postępowania przed TSUE - dodał minister.
Komisja Europejska podjęła dziś decyzję o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości spraw przeciwko Czechom, Niemcom, Estonii, Hiszpanii, Włochom, Luksemburgowi, Węgrom i Polsce w związku z brakiem transpozycji do prawa krajowego dyrektywy w sprawie ochrony sygnalistów.
Komisja Europejska ogłosiła dzisiaj wobec wielu państw członkowskich m. in. Bułgarii, Grecji, Austrii, Niemiec czy Belgii cały szereg decyzji dot. postępowań naruszeniowych. Niektóre decyzje dotyczą postępowań prowadzonych wobec Polski. W czterech przypadkach Komisja zamknęła prowadzone postępowania naruszeniowe uznając przedstawione przez Polskę argumenty. W czterech przypadkach zdecydowała o skierowaniu skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE, w trzech o przejściu do etapu wysłania tzw. uzasadnionej opinii - przekazał PAP minister do spraw UE Szymon Andrzej Szynkowski vel Sęk.