Dziesiątki pilotów, kontrolerzy lotów oraz technicy sterujący bezzałogowymi samolotami zwiadowczymi zostali postawieni w stan 24-godzinnej gotowości bojowej. Mają oni zapewnić wsparcie z powietrza dla żołnierzy piechoty szturmujących Bagdad – poinformował gen. Michael Moseley.
Plan, o którym mówi Michael Moseley, odpowiedzialny za siły lotnicze wojsk koalicji, przewiduje użycie bojowych odrzutowców, bezzałogowych samolotów rozpoznawczych i latających stanowisk kontroli powietrznej, operujących nad Bagdadem przez 24 godziny na dobę.
Oznacza to, że nad Bagdadem bez przerwy będą krążyć samoloty, wypatrując i atakując jednostki irackiej armii i Gwardii Republikańskiej.
Poranny rajd do centrum irackiej stolicy, który przeprowadziły dwie kolumny czołgów i transporterów opancerzonych był możliwy między innymi dlatego, że nad miastem przez 12 godzin bez przerwy - przed akcją oraz w czasie jej trwania - latał bezzałogowy samolot, przekazując obraz z kamer do Centralnego Dowództwa w Katarze. Amerykanie wiedzieli więc dokładnie, gdzie są irackie punkty oporu.
Natomiast minister informacji Iraku - Mohammed Sajed al Sahaf twierdzi, że zdjęcia z wyprawy na Bagdad, które pojawiły się w większości stacji telewizyjnych świata, zostały spreparowane.
Foto: Archiwum RMF
22:55