Europa i Ameryka powinny pozostać zjednoczone - to tytuł listu pod którym wspólnie podpisali się liderzy ośmiu krajów europejskich. Wyrazili w ten sposób swą solidarność ze Stanami Zjednoczonymi w ich przygotowaniach do konfrontacji z Irakiem.
Wśród sygnatariuszy znaleźli się premierzy Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii, Włoch, Węgier, Danii, Polski oraz Czech. Publikacja poparcia 8 przywódców jest swego rodzaju przejawem buntu przeciwko polityce Francji i Niemcom, które z kolei zjednoczyły się w swoim sprzeciwie wobec administracji Busha w kwestii Iraku. Pomysł wspólnego artykułu wyszedł od premiera Hiszpanii Jose Marii Aznara.
Stany Zjednoczone przygotowują się tymczasem na wojnę. Aby przekonać sceptyków co do inwazji militarnej w Iraku, sekretarz stanu USA Colin Powell zamierza przedstawić Radzie Bezpieczeństwa ONZ dowody na to, iż Irak produkuje broń masowej zagłady.
Zostaną przedstawione informacje wywiadu na temat irackich, nielegalnych
programów broni masowej zagłady i dowody na to, że Irak próbował je zataić oraz ich powiązania z grupami terrorystycznymi. Colin Powell pojawi się z tym 5 lutego na spotkaniu Rady Bezpieczeństwa - mówił amerykański ambasador przy ONZ John Negroponte.
Iracki dyktator Saddam Hussajn ostrzegł natomiast USA, że jeśli zaatakują Irak drogo za to zapłacą, Ameryka będzie cierpiała i straci swą reputację w świecie. Irakijczycy będą bronić swojego narodu do ostatniego tchnienia - mówił Saddam Husajn.
04:30