"Nie sądzę, żeby kilka osób, które są z Jarosławem Gowinem, chciało doprowadzić do sytuacji powrotu do władzy tych, którzy Polskę doprowadzali do ruiny, zapraszali rosyjskie przedsiębiorstwa do przejmowania polskich przedsiębiorstw, zgadzali się na inwestycje, które nie służą ani bezpieczeństwu Polski, ani Ukrainy, chcieli nam sprowadzić uchodźców na głowę” - powiedział w Rozmowie w samo południe w RMF FM Marek Suski. Zdaniem posła Prawa i Sprawiedliwości w Polsce nie będzie przyspieszonych wyborów.
Nie przewiduje przyspieszonych wyborów, chociaż już wiele rzeczy widziałem. Zdarzała się skrócona kadencja również, ale wtedy to było tak, że właściwie nie było żadnej szansy, żeby była większość parlamentarna. Dziś, w ostatnich głosowaniach była wyraźna większość - mówił w RMF FM Marek Suski.
Poseł PiS stwierdził, że dzisiejsza sytuacja w Sejmie nie przypomina mu tej z 2007 roku. To jest zupełnie inna sytuacja - mówił.
Dopytywany o to, czy jest spokojny o to, że ustawy z Nowego Ładu będą przyjęte przez Zjednoczoną Prawicę, stwierdził: Całkiem spokojny to nikt nie może być (...). Nie sądzę, żeby kilka osób, które są z Jarosławem Gowinem, chciało doprowadzić do sytuacji powrotu do władzy tych, którzy Polskę doprowadzali do ruiny, zapraszali rosyjskie przedsiębiorstwa do przejmowania polskich przedsiębiorstw, zgadzali się na inwestycje, które nie służą ani bezpieczeństwu Polski, ani Ukrainy, chcieli nam sprowadzić uchodźców na głowę.
Jarosław Gowin i jego partia podpisali się pod Polskim Ładem i oczekujemy, że będziemy go wspólnie realizować - mówił Marek Suski w internetowej części Rozmowy w samo południe w RMF FM. Wiceprzewodniczący klubu PiS nie wykluczył jednak, że między PiS-em a Porozumieniem Jarosława Gowina mogą pojawić się różnice zdań dotyczące konkretnych rozwiązań Polskiego Ładu. Nad każdą ustawą będzie dyskusja. Od tego jest parlament, żeby rozmawiać - mówił Suski.
Mariusz Piekarski zapytał także o to, czy Jarosław Gowin to dziś jeszcze stabilny koalicjant PiS-u: Powiem, że Jarosław Gowin to jeszcze nasz koalicjant - odparł Suski.
W programie padło też pytanie o poszerzenie Zjednoczonej Prawicy. Czy w formalnej koalicji mogą znaleźć się ugrupowania - Adama Bielana i Pawła Kukiza? Myślę, że to jest możliwe. Z Kukizem rozmowy trwały, uzgodnienia zostały zawarte - odpowiedział Suski. Czy to oznacza, że Paweł Kukiz zostanie ministrem w rządzie PiS? A to trzeba pytać Pawła Kukiza, czy będzie chciał - kontynuował poseł.
Mariusz Piekarski zapytał także o zbliżający się kongres PiS-u. Czy dojdzie na nim wzmocnienia politycznej roli w PiS Mateusza Morawieckiego? Myślę, że tak. To jest naturalne. Jest premierem, który dobrze zarządza sprawami Polski. Byłoby naturalne, gdyby był wzmocniony w strukturach partii - odparł Suski.
Na koniec programu pojawił się też wątek relacji na linii Polska - Izrael. W ubiegły czwartek polski Sejm znowelizował Kodeks postępowania administracyjnego tak, że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej nie będzie można jej zakwestionować. Zmiana ta uniemożliwi ubieganie się o zwrot odebranego wiele lat temu mienia. Nowelizacja wywołała ostrą reakcję w Izraelu. Suski zastrzegł jednak, że nie ma mowy o zmianie zapisów noweli. Nie bardzo widzę możliwość, ani też prawne okoliczności, żebyśmy mieli ustalać z Izraelem, jakie w Polsce ma obowiązywać prawo. Oni z nami nie ustalają, jakie prawo obowiązuje w Izraelu - stwierdził.