​W hrabstwie Lincolnshire we wschodniej Anglii doszło do strzelaniny. Zginęły trzy osoby - dwie kobiety i mężczyzna. Brytyjska policja wyklucza jednak, że był to atak terrorystyczny. Zdarzenie określa mianem "incydentu".

Do wymiany ognia doszło dzisiaj ok. godziny 9.00 w pobliżu basenu w miejscowości Spalding. Miejscowe służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o trzech postrzelonych osobach. Pomimo akcji ratunkowej, nie udało się ich uratować.

Okoliczności zajścia bada policja. Śledczy wykluczają udział innych osób. Podejrzewają, że zabójca jest wśród ofiar strzelaniny.

Nie ma żadnych przesłanek pozwalających sądzić, że zdarzenie mogło być aktem terrorystycznym. Żaden strzał nie padł też ze strony funkcjonariuszy - wyjaśnia policja. Prosi również mieszkańców o trzymanie się z daleka od miejsca zdarzenia.

Radny dzielnicy Spalding Castle Gary Taylor jest zszokowany tym wydarzeniem. Podkreślił, że to bardzo spokojne miejsce, w którym dotąd nie było podobnych przypadków.

(IK)