12,5 tony saletry amonowej, z której można zrobić około 350 improwizowanych ładunków wybuchowych, odnalazł polski wywiad wojskowy w Ghazni. To największy w historii polskiej misji w Afganistanie przechwycony przemyt materiałów do produkcji bomb.
Jak poinformował kpt. Marcel Podhorodecki z XII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego, przejęcie ładunków było możliwe dzięki współpracy polskiego wywiadu z afgańską policją. Służby monitorowały trasy przerzutowe materiałów niebezpiecznych z Pakistanu do Afganistanu i w ten sposób trafiły na przemyt. Saletra była umieszczona w dwóch ciężarówkach.
Akcję przejęcia ładunku zabezpieczali żołnierze Zgrupowania Bojowego XII zmiany PKW.
Posiadanie saletry amonowej jest w Afganistanie zabronione prawem. Jest ona bowiem wykorzystywana przez rebeliantów do produkcji improwizowanych ładunków wybuchowych IED. Niektóre z nich - zwane "śpiochami" - czekają na odpalenie nawet tygodniami. Ich produkcja nie tylko nie wymaga wielkich umiejętności, ale też nie jest zbyt droga. Saletrę lokalni producenci ładunków wybuchowych mieszają z ropą naftową lub ze sproszkowanym aluminium, dającym srebrny kolor.