Kontrolerzy inspekcji farmaceutycznej wkroczyli do siedziby austriackiej firmy produkującej leki onkologiczne - tej samej, która wstrzymała dostawy do Polski. Informacje korespondentki RMF FM Katarzyny Szymańskiej-Borginon potwierdził przedstawiciel koncernu.
Austriacy wstrzymali wysyłkę leków onkologicznych, bo remontują stare linie produkcyjne i mają z tego powodu opóźnienia w produkcji. Teraz firmie przyjrzy się inspekcja farmaceutyczna, nazywana w fachowym języku GMP, czyli Dobra Praktyka Wytwarzania (ang. Good Manufacturing Practice). Kontrolerzy ocenią, kiedy będzie można uruchomić pełną produkcję leków onkologicznych. Sprawdzają także jakość produkcji i to, jak zaawansowane są przygotowania do jej wznowienia. Wyniki kontroli wykażą, czy uda się dotrzymać terminu powrotu leków na rynek.
Jak już informowaliśmy, z kalendarza opublikowanego na stronach szwajcarskiej agencji medycznej Swissmedic wynika, że austriacka firma przewiduje, że niektóre lekarstwa wrócą na rynek od lipca, a inne dopiero pod koniec roku.
Agencja Swissmedic opublikowała na swojej stronie kalendarz powrotu na rynek poszczególnych leków (francuskie nazwy specyfików) dla chorych na rakach.
W połowie kwietnia alarmowaliśmy, że wielu pacjentom chorym na nowotwory grozi przerwanie leczenia. Austriacki producent leków wstrzymał dostawy specyfików niezbędnych do terapii. Ciągłości leczenia nie zapewnił też resort zdrowia. Dyrektorom szpitali ministerstwo poradziło szukanie zamienników.
Nasza korespondentka ustaliła ponadto, że problemy z brakiem leków onkologicznych mają również inne kraje: Bułgaria, Szwajcaria, Hiszpania, Czechy i Słowacja.