Rząd Hiszpanii zatwierdził powołanie tzw. "bad banku" (złego banku, banku dla złych kredytów), do którego mogą trafiać toksyczne długi, zwłaszcza z branży nieruchomości. Celem przedsięwzięcia jest uwolnienie sektora bankowego od niespłacanych kredytów. Zły bank ma mieć 15 lat na sprzedanie toksycznych aktywów.
Bank centralny Hiszpanii ocenia, że banki mogą być obciążone toksycznymi aktywami wartymi około 184 mld euro. Aktywa te to nieściągalne kredyty hipoteczne lub zajęte przez banki nieruchomości, których właściciele nie zdołali spłacić pożyczek.
Minister gospodarki Luis de Guindos powiedział, że "zły bank", który będzie kontrolowany przez bank centralny, rozpocznie działalność w listopadzie. Podkreślił, że toksyczne aktywa, które będą trafiać do "złego banku", muszą mieć wartość umożliwiającą temu bankowi osiągnięcie zysków w dalszej przyszłości.
"Zły bank" będzie miał od 10 do 15 lat na wyprzedaż owych toksycznych aktywów, od których uwolni sektor bankowy.