W większości lasów na Warmii i Mazurach wprowadzono III stopień zagrożenia pożarowego. Ściółka leśna jest sucha jak siano. Leśnicy wprowadzili dyżury przeciwpożarowe i apelują do turystów o zachowanie rozsądku.
Długi weekend i dobra pogoda sprzyjają spędzaniu wolnego czasu w lesie. Rozpalając ognisko w lesie, warto jednak zwrócić uwagę na suche lasy. Wprowadzony na Warmii i Mazurach III stopień zagrożenia pożarowego oznacza, iż ryzyko powstania pożaru jest bardzo wysokie.
We wszystkich nadleśnictwach regionu wprowadzono od dziś specjalne przeciwpożarowe dyżury. Każdy, kto chce rozpalić grilla czy ognisko, nawet w wyznaczonym do tego miejscu w pobliżu lasu, musi zgłosić to nadleśniczemu.
Ludzie udają się do lasu, żeby wypocząć i przy okazji rozpalają ogniska i grille. Po tym, jak zostawią ognisko, które kiedyś się paliło, jeszcze bardzo długo wysoka temperatura przechowywana wewnątrz drewna, może być rozniecona przez wiatr. Iskry mogą zostać przeniesione na suchą ściółke i może powstać pożar - mówi leśnik z nadleśnictwa Kudypy.
Rozpalenie ogniska bez wymaganego zezwolenia karane jest 500 zł mandatem. W przypadku spowodowania powstania pożaru, konsekwencje mogą być jednak o wiele bardziej dotkliwe.