Od wczoraj w lasach w całej Polsce obowiązuje trzeci, najwyższy, stopień zagrożenia pożarowego. Bardzo sucho jest na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie oraz w Łódzkiem, gdzie w czterech nadleśnictwach wprowadzono zakaz wstępu do lasów.
W czterech nadleśnictwach woj. łódzkiego - Poddębicach, Złoczewie, Wieluniu i Sieradzu - wprowadzono zakaz wstępu do lasu. Od jutra nie będzie można wchodzić do nadleśnictwa Grotniki.
Ściółka jest bardzo sucha, jej wilgotność nie przekracza 10 proc., a to oznacza, że w każdej chwili o zakazie wstępu mogą zdecydować kolejne nadleśnictwa – mówi Ewa Kamińska z zespołu ochrony przeciwpożarowej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi.
Bardzo sucho jest także na Opolszczyźnie, gdzie do pożarów strażacy wyjeżdżają już właściwie codziennie. Jak mówią leśnicy, sytuację mogą poprawić tylko ciągłe opady deszczu.
W pełnej gotowości jest opolska eskadra lotnicza, gdzie skrócono czas od momentu ogłoszenia alarmu do startu samolotów. Leśnicy pełniący dyżury liczą się z tym, że mogą być wezwani do akcji także w środku nocy.
Na Dolnym Śląsku w skutek upałów wilgotność ściółki leśnej spadła poniżej 7 proc., podczas gdy za zupełnie bezpieczną przyjmuje się wilgotność w granicach 30 procent. O szczegółach posłuchaj w relacji reportera RMF Macieja Sasa:
20:40