Ślad jakiegoś tajemniczego obiektu zobaczył na marsjańskim niebie amerykański robot kosmiczny Spirit, badający Czerwoną Planetę. Naukowcy nie mają na razie pojęcia, co to mogło być. Niektórzy podejrzewają UFO.
Najprostszym wytłumaczeniem jasnej smugi na niebie może być spadający meteor. Badania trwają i pojawiły się też inne możliwości. Naukowcy przypuszczają np., że może być to jedna z nieczynnych już sond marsjańskich, wysłanych niegdyś z Ziemi.
W ten sposób Ziemianie niejako "zrewanżowaliby" się za latające spodki, które często widywane są na naszym niebie i które wielu uważa za pojazdy przybyszów z Marsa. Ze względu na miejsce, gdzie zaobserwowano tajemniczy obiekt, może to być amerykańska sonda Viking 2. Ostatnim wytłumaczeniem może być już tylko UFO. Być może inne cywilizacje chcą wiedzieć, czego szukają ludzie na Czerwonej Planecie?
12:30