Intuicyjnie doskonale rozumiemy, że słyszeć to nie to samo co słuchać. Domyślamy się też, że w naszym mózgu przejście od jednego do drugiego musi oznaczać zmianę aktywności. Opublikowane na łamach czasopisma "Cell Reports" wyniki badań naukowców z Uniwersytetu w Bazylei potwierdzają to i wskazują miejsce, w którym w mózgu myszy te zmiany aktywności zachodzą. Inaczej mózg opracowuje bodźce, gdy tylko słyszy, inaczej gdy zwraca uwagę na to, jakie dźwięki do niego docierają.
Prof. Tania Rinaldi Barkat i dr Gioia De Franceschi zbadały u myszy aktywność neuronów w czterech różnych rejonach mózgu, o których wiadomo, że biorą udział w stopniowo coraz bardziej złożonych procesach obróbki dźwięku. W trakcie eksperymentu zwierzęta miały albo biernie słyszeć dźwięki, które w ich obecności emitowano lub aktywnie słuchać ich jeśli były wcześniej ćwiczone, że rozpoznanie dźwięku przyniesie im nagrodę.
Okazało się, że zdecydowana większość obserwowanych neuronów przy przejściu od słyszenia do słuchania zmieniała aktywność. Nie oznacza to jednak, że wszystkie zachowywały się w taki sam sposób. Zauważyłyśmy aż 10 odmiennych typów zmiany tej aktywności . O ile większość neuronów wykazywała zmiany, które można powiązać z poziomem uwagi, część zmieniała swoją aktywność w zależności od poziomu pobudzenia myszy, ich ruchu, dostępności nagrody, a także kombinacji wszystkich tych czynników - mówi De Franceschi.
Droga słuchowa w mózgu ssaków ma kilka etapów, które pośredniczą w przekazaniu informacji akustycznej od ślimaka ucha wewnętrznego do kory słuchowej mózgu. Dwa z czterech badanych w tej pracy rejonów uważa się za dysponujące większymi zdolnościami do opracowania dźwięku niż inne. Wydawało się, że to tam widać będzie silniejszą zmianę aktywności, towarzyszącą zmianie poziomu uwagi. To nie okazało się prawdą. Poziom uwagi silnie zmienia aktywność neuronów także w rejonach, które miały zajmować się tylko najprostszymi formami przekazania informacji akustycznych. To oznacza, że aktywne słuchanie to proces, który gruntownie zmienia sposób pracy mózgu. Wniosek wydaje się jasny, nie warto uważnie słuchać byle czego.