Nowa, wciąż eksperymentalna technika odchudzania za pomocą ultradźwięków – to jeden z najgoręcej dyskutowanych tematów na zjeździe chirurgów plastycznych w Chicago.
Do tej pory ultradźwięki stosowano przy operacyjnym odsysaniu tkanki tłuszczowej. Teraz mówi się o metodzie bezinwazyjnej, w której ultradźwięki mogą zabijać komórki tłuszczowe pod skórą. Organizm sam potem zajmuje się ich usunięciem.
To nowe podejście, którym wcześniej zainteresowali się już lekarze w Europie. Co ważne, zabieg ma pomóc pozbyć się tłuszczu z miejsc, którym dieta i ćwiczenia nie pomagają. Zabieg ma być właściwie bezbolesny.
Metoda będzie raczej służyć tylko do korygowania sylwetki niż do pozbywania się licznych kilogramów. Ważne też, by naukowcy ostatecznie potwierdzili, że jest bezpieczna. Jeśli tak, to ci, którym tu i ówdzie coś się odłożyło, mogą już odkładać na zabieg.