Rozpuszczalnik przemysłowy, zawierający substancję o nazwie trichloroeten, jest prawdopodobnie jedną z przyczyn choroby Parkinsona. Osoby, które miały długotrwały kontakt z tym środkiem, są znacznie bardziej narażone na zachorowanie niż inni ludzie - donosi BBC.
Trichloroeten - inaczej trichloroetylen, TCE - przez wiele lat stosowano głównie jako rozpuszczalnik, przede wszystkim do odtłuszczania różnych powierzchni przed malowaniem. Był też składnikiem środków do czyszczenia na sucho, farb i klejów. W wielu krajach zakazano jego używania ze względu na działanie narkotyczne. Badacze z USA, Kanady, Niemiec i Argentyny odkryli ponadto, że trichloroeten jest jednym z czynników wywołujących chorobę Parkinsona.
Lekarze zbadali 99 par bliźniąt z całego świata, spośród których jedna osoba cierpiała na Parkinsona, druga nie. Celem było wykrycie genetycznego podłoża tej choroby, ale okazało się, że wielu dotkniętych nią ludzi miało długotrwały kontakt ze środkami zawierającymi TCE. Niestety, ze względu na powszechne niegdyś wykorzystanie tej substancji, jej pozostałości są nawet w wodach gruntowych. Co gorsza, chorobę Parkinsona może wywoływać też perchloroetylen, mający podobne zastosowanie, co trichloroeten. Innym niebezpiecznym związkiem chemicznym jest czterochlorek węgla, do niedawna stosowany jako środek chłodniczy w gaśnicach i składnik preparatów owadobójczych.
W dalszym ciągu jednak większość przyczyn choroby Parkinsona, poza genetycznymi, pozostaje nieznana. Schorzenie to atakuje układ nerwowy i powoduje przede wszystkim gigantyczne trudności w poruszaniu się.