NASA opublikowała niezwykłe rodzinne zdjęcie, na którym prócz pierścieni Saturna widać trzy z księżyców planety. Co ciekawe, to księżyce, które zupełnie nie przypominają rodzeństwa. Największy z nich Tetyda, zdradza ślady burzliwej przeszłości, znacznie mniejszy Hyperion, nie dość, że ma nieregularny kształt, to jeszcze wiruje w zupełnie zwariowany sposób. Trzeci to Prometeusz, którego głównym zajęciem jest zakłócanie spokoju pierścienia F.
Sonda Cassini, wspólny projekt Europejskiej Agencji Kosmicznej i NASA wykonała to zdjęcie w świetle widzialnym 14 lipca 2014 roku pod kątem zaledwie stopnia w stosunku do płaszczyzny pierścieni. Tetyda była w tej chwili w odległości niespełna 2 milionów kilometrów. Powierzchnia tego księżyca, o promieniu nieco ponad tysiąca kilometrów, różni się od siebie na dwu półkulach. Jedna z nich jest starsza i bardziej dotknięta skutkami kosmicznych bombardowań, druga jest znacznie gładsza.
Hyperion jest nieregularny w kształcie, ma przeciętną średnicę 270 kilometrów i kręci się wokół zmiennej osi obrotu. Nie da się w jego przypadku więc wyróżnić ani biegunów, ani równika. Podobny kształt ma Prometeusz, jest tylko jeszcze mniejszy, ma przeciętnie 86 kilometrów średnicy. Wpływ jego grawitacji prowadzi do zafalowań powierzchni pierścienia F.