300 objętych ochroną drzew nakazał wyciąć sołtys Karwieńskich Błot w Pomorskiem. Drzewa rosły przy kanale płynącym przez wieś i zdaniem sołtysa przeszkadzały w pracach melioracyjnych. Sołtys zdobył pozwolenie na wycięcie, ale tylko 25 drzew. Wyciął o 275 więcej.
Ekolodzy są w szoku: Karwieńskie Błota to bowiem wieś pod szczególną ochroną. To jedyna wieś w Polsce, którą przed wiekami wybudowali holenderscy osadnicy.
Sprawą zajął się już wojewódzki konserwator przyrody. Sołtysowi grozi kilkaset tysięcy złotych kary.
W Karwieńskich Błotach był reporter RMF Adam Kasprzyk. Posłuchaj relacji:
09:55