Jakież było zdziwienie pewnej mieszkanki Kristiansund w zachodniej Norwegii, kiedy odkryła, że z jej kuchennego kranu płynie… piwo. Zdenerwowania nie kryli za to właściciele baru znajdującego się dwa pietra niżej. Okazało się bowiem, że z ich beczki z piwem.. leci woda.
To cudowne przemienienie mieszkańcy Kristiansund zawdzięczali pomyłce hydraulika, który w barze podłączył beczkę z piwem do rur doprowadzających wodę do prywatnego mieszkania.