Do Białegostoku przyjechali eksperci z międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. 4-osobowa komisja lekarzy z Wiednia obejrzeć ma aparat do radioterapii, którego awaria w lutym tego roku spowodowała poparzenie pięciu kobiet.
Rany nie goją się do dziś. Wcześniej eksperci zapoznali się ze stanem zdrowia kobiet. Teraz będą próbowali ustalić jaką dawkę promieniowania otrzymały poszkodowane. Specjaliści z Wiednia swoją pomoc zaoferowali Ministerstwu Zdrowia już pół roku temu. Ministerstwo odpowiedziało na tą ofertę dopiero niedawno i to po interwencji dziennikarzy. Pierwsze wnioski ze swojej wizyty międzynarodowi eksperci podadzą być może jutro.
Do poparzenia pięciu kobiet doszło dziewięć miesięcy temu. Niesprawna maszyna podała bardzo wysoką dawkę promieniowania, dużo wyższą od zalecanej przy takim zabiegu. Kobiety doznały oparzeń, które nie chcą się goić. Białostocki szpital początkowo refundował leczenie pięciu poparzonych pacjentek, jednak pod koniec października cofnął fundusze. "Leczcie się na własny koszt" – usłyszały poparzone kobiety od ordynator szpitala, w którym doszło do wypadku.
11:15