Wojewoda warmińsko-mazurski przygotowuje wniosek do ministra ochrony środowiska z prośbą o pozwolenie na odstrzał stu bobrów. Powód? Olbrzymie odszkodowania, jakie rolnikom musi płacić urząd wojewódzki.
Za odstrzałem bobrów są praktycznie wszyscy. Nawet warmińsko-mazurska Komisja Ochrony Przyrody przyznała, że bobrów jest za dużo – liczba osobników rośnie zbyt szybko i potrzebna jest jej redukcja.
Najbardziej z odstrzału bobrów cieszą się rolnicy, którzy każdego roku tracą tysiące hektarów swoich upraw. Wszystko za sprawą budowanych przez zwierzęta tam. Wprawdzie za zalane pola przysługuje odszkodowanie, ale w wojewódzkim budżecie zabrakło już na ten cel pieniędzy. Życie rolnikom dodatkowo utrudniają wilki, porywające i zabijające zwierzęta z wiejskich gospodarstw.
Los bobrów wydaję się przesądzony, chyba że zechce je kupić, tak jak dwa lata temu, Wielka Brytania. Wyspiarze chcą odtworzyć ten gatunek i chętnie importują zwierzaki.
Foto: Archiwum RMF
12:55