Amerykański kosmiczny łazik Curiosity zbliża się do marsjańskich skał, z których ma pobrać próbki. Głazy te mogą stać się pierwszym obiektem, którego fragmenty zostaną zebrane dzięki metodzie odwiertowej. Ostateczna decyzja o podjęciu próby wiercenia zostanie podjęta za kilka dni - poinformowała NASA.
Przypominający gabarytami samochód osobowy "Curiosity" znajduje się na kraterze Gale. Badania tej części czerwonej planety NASA prowadzi od sierpnia zeszłego roku. Do tej pory łazik "poznawał" otoczenie za pomocą kamer, stacji meteorologicznej oraz promieni lasera. Teraz przyszła pora na dokonanie wiercenia w skale.
Wiercenie w skale, aby pobrać próbki, będzie najtrudniejszym zadaniem sondy od momentu lądowania. Do tej pory nie przeprowadzano takiej operacji na Marsie - podkreślił Richard Cook z NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie w Kalifornii, kierownik projektu Mars Science Laboratory.
Pierwszym etapem wykonanego przez "Curiosity" badania będzie zgromadzenie sproszkowanych próbek z wnętrza skały. Następnie urządzenie rozpocznie wiercenie i pobierze więcej próbek, które zanalizuje pod kątem występujących minerałów i składu chemicznego.
Wybrana na potrzeby badań skała jest płaska i znajduje się na obszarze, na którym kamery sondy pokazały występowanie nieoczekiwanych struktur w gruncie. Skałę nazwano "John Klein" na cześć John W. Kleina, zastępcy kierownika projektu Mars Science Laboratory, który zmarł w 2011 roku.