Bateria, której nie trzeba ładować nawet przez 10 lat? Czemu nie. Amerykańscy naukowcy ogłosili, że skonstruowali prototyp rewolucyjnej jądrowej minibateryjki.
Bateria działa na zasadzie mikroskopijnego rozpadu nuklearnego, ale - jak zapewniają jej twórcy - jest całkowicie bezpieczna. Będzie ją można stosować nawet do rozruszników serca – twierdzą badacze.
Nad tworzeniem podobnej baterii naukowcy pracowali od lat, ale dotychczasowe prototypy były bardzo nietrwałe. Tym razem naukowcy są entuzjastyczni i zapewniają, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem za mniej niż 5 lat będzie można zacząć produkcję nowej baterii. Na razie jednak nikt nie wspomina o cenie rewolucyjnego urządzenia.