Turyńscy dziennikarze przygotowali „katalog dobrych zachowań turyńczyka”. Chodzi o to, by kibice, wyjeżdżając z igrzysk, zachowali w pamięci jak najlepsze wrażenia, nie tylko sportowe.
Olimpiadę będzie relacjonować kilkanaście tysięcy dziennikarzy z całego świata, a wśród nich także tacy, którzy wpadną na igrzyska głównie po to, by opisać ich atmosferę. Ta jest
równie ważna, stąd prośby o dobre zachowanie.
Zgodnie z zasadą, jak cię widzą, tak cię piszą, turyńska prasa prosi swoich krajan, by przede wszystkim nie rzucali śmieci na ulice. Apeluje też, by powstrzymali swój słynny włoski temperament, nie kłócili się na ulicach i unikali niekulturalnych gestów za kierownicą, kiedy rozentuzjazmowani kibice zamiast po chodniku, będą kroczyć środkiem jezdni. Ważne jest też, by byli uprzejmi dla przyjezdnych i udzielali im wszelkich informacji i wskazówek.
Większość mieszkańców chce sobie jednak zaoszczędzić nerwów związanych z oblężeniem miasta przez kibiców i zamierza zafundować sobie dwutygodniowe zimowe wakacje. Poza Turynem oczywiście.