Biżuterię, monety i tak zwany kamień sromu odkryli archeolodzy w trakcie wykopalisk w Norwegii. Artefakty pochodzą z epoki wikingów i wskazują, że w czasach skandynawskich żeglarzy handel miał kosmopolityczny charakter.
Wspomniane wykopaliska prowadzone są na zachodnim wybrzeżu Norwegii, w parku archeologicznym Skumsnes, w okolicach miasta Fitjar.
Archeolodzy odnaleźli tam grobowce kobiet z czasów wikingów. Pochowane panie były zamożne, bowiem towarzyszyły im biżuteria, srebrne monety i inne nietypowe przedmioty.
Jako pierwsi na przedmioty natknęli się pasjonaci tzw. detektorystyki.
Odkryte szczątki kilkunastu osób pochodzą z ok. IX wieku. O wszystkim pisze portal Independent.
Co dokładnie leżało przy odnalezionych kobietach? Oprócz wspomnianych monet znalazły się tam np. szklane koraliki, narzędzia do produkcji tekstyliów czy trójkątna brosza z mozaiką ze szkła i złotą emalią, która najprawdopodobniej pochodziła z terenów Irlandii lub Anglii. W Fitjar odnaleziono także tzw. kamień sromu.
Najnowsze badania dowodzą, że w epoce wikingów handel między odległymi ośrodkami stał na wysokim poziomie. Naukowcy wskazują, że towary kursowały intensywnie np. pomiędzy Skandynawią a Bliskim Wschodem.
Ówczesna sieć handlu kością słoniową obejmowała co najmniej trzy kontynenty - pisze Independent.
Międzynarodowym centrum biznesu mógł być wówczas teren dzisiejszego duńskiego miasta Aarhus, gdzie w sierpniu tego roku odkryto srebra, wyróżnione przez naukowców mianem "spektakularnych". Aarhus było powiązane z ośrodkami na terenie dzisiejszej Rosji, Ukrainy czy Wysp Brytyjskich.
Handlowe szyki wikingów pomieszały krucjaty, zakłócając obrót kością słoniową na Bliskim Wschodzie. Skandynawowie znaleźli jednak sposób na obejście problemu. Zaczęli pozyskiwać kość z morsów i sprzedawać ją w regionie. Najświeższe odkrycia, po raz pierwszy raportowane przez Science Norway, wskazują, że Skumsnes mogło służyć jako dochodowy port dla podróżników z epoki.
Groby odkryte podczas ostatnich wykopalisk były bogato zdobione, co sugeruje, że należały do osób o wysokim statusie społecznym. Choć samych szczątków nie odnaleziono, znalezione artefakty sugerują, że pochowane kobiety mogły przybyć z zagranicy i wyjść za mąż za członków społeczności Skumsnes. Możliwe też, że miały powiązania z innymi częściami Europy. Wskazują na to np. monety, pochodzące z dzisiejszej Danii i Francji.
W jednym z grobów kamienie ułożono starannie w kształt długiej łodzi wikingów, prawdopodobnie jako rytuał mający pomóc zmarłej w podróży do zaświatów. Znalazły się tam również przybory tkackie i brązowy klucz, co sugeruje, że zmarła odpowiadała za prestiżową produkcję tekstyliów i była głową rodziny.
Jednym z odkopanych w Fitjar przedmiotów jest tzw. kamień sromu. Archeolodzy opisują tym mianem kamień ukształtowany w taki sposób, aby przypominał kobiecie genitalia.
Ów kawałek skały był umieszczony w miejscu, w którym powinien znajdować się maszt kamiennej łodzi skonstruowanej w grobowcu. Badacze spekulują, że kamień sromu mógł służyć jako znacznik wskazujący, że grób należy do kobiety, której ciało prawdopodobnie nie zostało pochowane w grobowcu, ale gdzieś indziej. Søren Diinhoff z Muzeum Uniwersytetu w Bergen tłumaczy, że ciało mogło również ulec kompletnemu rozkładowi ze względu na rodzaj miejscowej gleby.
Archeolodzy twierdzą, że odkrycia podkreślają znaczącą rolę, jaką kobiety wikingów odgrywały w produkcji, handlu i przywództwie w swoich społecznościach.