Brytyjska sekretarka pracująca w Paryżu pozwała do sądu swą francuską firmę, twierdząc, że została niesłusznie zwolniona z pracy za pisanie internetowego pamiętnika o swym życiu zarówno w biurze jak w domu.
Kobieta, która nie chce ujawnić swego nazwiska - na blogu figuruje jako "Mała Angielka" - została zwolniona za "niestosowne zachowanie". Zarzucono jej szerzenie oszczerstw na temat firmy.
33-letnia letnia Brytyjka podkreśla, że w jej internetowym dzienniku nigdy nie padła nazwa firmy, dla której pracuje i choć zamieściła w nim swoje zdjęcie, to pozostała anonimowa.
Nawiązując do sprawy brytyjskiej sekretarki, sieć BBC zamieszcza na swej stronie internetowej poradnik, jak prowadzić blog, by nie zostać wyrzuconym z pracy. Zwraca m.in. uwagę, że pseudonim to za mało. Trzeba pamiętać, że blog może czytać każdy i uważać, by w tekstach nie znalazły się pomówienia oraz rasistowskie czy seksistowskie żarty.